O poprawie jakości powietrza, mieszkaniach dla młodych i atrakcyjnych miejscach wypoczynku rozmawiamy z Markiem Piaseckim, kandydatem na prezydenta Kędzierzyna-Koźla.
– W najbliższych wyborach ubiega się pan o mandat prezydenta Kędzierzyna-Koźla. W swojej kampanii dużo mówi pan o potrzebie poprawy jakości powietrza. Jakie pan i członkowie pana komitetu macie pomysły na to, żeby tak się stało?
– Wiemy skąd się biorą pyły zawieszone, to przede wszystkim efekt spalania węgla w przydomowych kotłowniach w piecach kiepskiej jakości. Do tego dochodzą spaliny z transportu, zarówno publicznego jak i prywatnego. Aby zminimalizować ten problem, przede wszystkim będziemy korzystali z wszelkich dopłat. Mowa między innymi o programie rządowym „Czyste powietrze”, zwiększymy środki i rozszerzymy również gminny program dopłat do zakupu ekologicznych pieców, alternatywnych źródeł ogrzewania jak i do termomodernizacji. Chcemy darmowej komunikacji miejskiej m. in. dla kierowców po to, żeby zachęcić ich do pozostawienia własnych samochodów w garażach. Będziemy się również starali o to, aby jak najwięcej użytkowników chciało się przyłączyć do miejskiej sieci ciepłowniczej.
– Dla niektórych korzystanie z miejskiej sieci – bardziej ekologicznej – może się jednak okazać zbyt drogie. W efekcie nie będzie chciał zrezygnować z węgla. Co wtedy?
– To fakt, że miesięczny koszt opłat za ciepło z miejskiej sieci, może być dla niektórych barierą. Będziemy się jednak starali obniżyć koszty dostaw ciepła. Uważam, że to jest do zrobienia.
– Problem pyłu mamy zdiagnozowany. A co z benzenem?
– To niestety problem dużo bardziej złożony. Mam wrażenie, że wielu urzędników i polityków nie potrafiło sobie z nim poradzić. Mieszkańcy Kędzierzyna-Koźla mają coraz większą świadomość, nie chcą mieszkać w miejscowości o tak zatrutym powietrzu. Zebraliśmy grupę ludzi, która chce to zmienić, jesteśmy zdeterminowani, żeby rozwiązać ten problem.
– Ale jak to zrobić?
– Znalezienie truciciela w sytuacji, gdy mamy zaledwie po jednej stacji pomiarowej w Kędzierzynie-Koźlu oraz Zdzieszowicach, jest prawie niemożliwe. Dlatego nie będziemy biadolić i czekać na działania Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska. Miasto zakupi odpowiednie urządzenia i będziemy kontrolować firmy z branży chemicznej 24 godziny na dobę. Jeżeli ustalimy, kto stoi za zwiększoną emisją benzenu do atmosfery, wówczas podejmiemy zdecydowane działania. Wspólnie z prawnikami wymusimy na takiej firmie zmianę procesu technologicznego, aby wreszcie przestała truć 57 tysięcy Mieszkańców.
– Piki benzenu pojawiają się również w Zdzieszowicach. Być może firm emitujących benzen jest więcej i znajdują się nie tylko w naszym mieście?
– Zauważyłem, że niekiedy na dwie godziny przed pojawieniem się zanieczyszczenia w Kędzierzynie-Koźlu, pojawia się ono w Zdzieszowicach. Jeśli będziemy mieli specjalistyczny sprzęt pomiarowy, wówczas rozwikłamy tę zagadkę.
– Czyste powietrze to nie jedyne wasze propozycje na nadchodzące wybory?
– Drugim ważnym problemem Kędzierzyna-Koźla jest migracja młodzieży. Młodzi ludzie masowo wyjeżdżają z Kędzierzyna-Koźla do Katowic, Krakowa, Wrocławia. W większości nie wracają po studiach. Jeśli tego procesu nie zahamujemy, nasze miasto będzie się wyludniało, traciło na znaczeniu.
– Jak zachęcić młodych ludzi do powrotu?
– Rozmawiamy z młodymi ludźmi i wiemy czego potrzebują. Dla nich najważniejszy jest dostęp do mieszkań. Dzisiaj mamy sytuacją, w której młodzi zarabiają zbyt mało, by dostać kredyt bądź kupić mieszkanie za gotówkę, jednocześnie ich dochody są zbyt duże, by starać się o mieszkanie z gminy. Zmienimy to. Skorzystamy z programu Mieszkanie +. Rozwiążemy problem pustostanów. Skorzystamy z dobrych przykładów np. z Nysy i przygotujemy tanie działki pod budownictwo jednorodzinne. Młodzi ludzie potrzebują przyjaznego miasta.
– Czy to wystarczy do rozwoju miasta?
– Oczywiście, że nie. Potrzebne są miejsca pracy, ale powiedzmy sobie szczerze mit inwestora, który przyjdzie i wybuduje fabrykę na 1000 miejsc pracy to mżonka. Zamiast marzyć o wielkim inwestorze zadbajmy przede wszystkim o tysiące przedsiębiorców, którzy już są w naszym mieście. Wykorzystamy każdą prawem dopuszczoną możliwość żeby ułatwić im funkcjonowanie. Pomożemy tym, którzy zachcą działalność rozpocząć. Ważny jest również komfort życia mieszkańców. Wiele osób zadaje sobie pytanie, co robić w wolnym czasie? Gdzie mogą się udać ze swoją rodziną, jak spędzić niedzielę? Niestety, takich miejsc na terenie miasta jest bardzo mało. Chcemy tworzyć specjalne strefy dedykowane rodzinom. Jednym z punktów naszego programu jest powstanie Rodzinnego Centrum Wypoczynku i Rozrywki. Mamy miejsca w mieście, które świetnie się do tego celu nadają. Tego chcemy dla Mieszkańców.
