Rozmowa z Sabiną Nowosielską, prezydent Kędzierzyna-Koźla.
– Mamy już za sobą dwa miesiące trwania epidemii. Jak urząd miasta radzi sobie w tej nadzwyczajnej sytuacji?
– Bardzo szybko dostosowaliśmy nasz tryb pracy do nowych warunków, zgodnie z wprowadzonymi obostrzeniami. Dotyczyło to zarówno pracowników, jak i mieszkańców, którzy musieli odwiedzić magistrat. Niestety petenci nie mogą chodzić, jak to zwykle bywa, po całym urzędzie. Korespondencja jest odbierana w specjalnych okienkach lub wrzucana do ustawionej urny. Natomiast pracownicy zostali wyposażeni w środki ochrony, takie jak rękawiczki i maseczki. Oczywiście w pokojach pracują bez maseczek, ale jeśli przemieszczają się, to wtedy muszą je zakładać.
Jeśli chodzi o podległe nam jednostki, to są pomysły na bezpieczne „imprezy”. Mam tu na myśli Miejski Ośrodek Kultury, który za chwilę powinien nam umożliwić obejrzenie ciekawego filmu w kinie samochodowym. Także w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji następuje powolne „odmrożenie” obiektów. Są już czynne orliki i kilka boisk osiedlowych, z zastrzeżeniem że jednocześnie na murawie może być sześciu graczy. Jeśli chodzi o frekwencję pracowników, to praktycznie wszyscy pracują, poza kilkoma osobami przebywającymi na opiece nad małoletnimi dziećmi.
– Od 18 maja zgodnie z pani zapowiedzią będą otwarte żłobki i przedszkola. Jak ich praca będzie zorganizowana?
– Mieliśmy trochę czasu na dostosowanie choćby regulaminów placówek. Zobaczymy, jak będzie to funkcjonować. Wszystko będzie się odbywać zgodnie z urzędowymi wytycznymi. I tak np. dziecko nie będzie mogło być przyprowadzane lub odbierane przez osoby starsze, czyli zwyczajowo dziadków. Naturalnie dzieci muszą być zdrowe. Będą oczywiście przygotowane izolatoria do wykorzystania w razie potrzeby, a sale będą dezynfekowane.
– Zamrożenie wielu branż, takich jak choćby restauracje i inne punkty usługowe, dotknęło także naszych przedsiębiorców. Jak wygląda pomoc urzędu miasta w zakresie ulg w podatkach od nieruchomości czy najmu miejskich lokali?
– Hala Manhatan już działa, a przedsiębiorcom, którzy decyzją rządu musieli zamknąć swoje stoiska w związku z epidemią, obniżyliśmy czynsze za kwiecień i maj do symbolicznej złotówki. Myślę, że to znaczna pomoc, choć nie tak wielka, jaką mógłby zaoferować rząd. Przedsiębiorcy, którzy złożyli wnioski o umorzenie lub odroczenie podatku od nieruchomości, po udokumentowaniu spadku obrotów też mogą liczyć na ich pozytywne rozpatrzenie. Do końca kwietnia przedsiębiorcy z hali Manhatan złożyli 119 takich wniosków. Wnioski o umorzenia były na kwotę 130 tys. zł, a wnioski o odroczenia podatków były na kwotę 340 tys. zł. Jak widać, wielu przedsiębiorców wnioskowało jedynie o odroczenie płatności lub rozłożenie na raty. Z naszych analiz wynika, że z tytułu tych obniżonych należności podatkowych możemy się spodziewać zmniejszenia wpływów do budżetu miejskiego nawet o kwotę 4 mln zł.
– Czy po zakończonej epidemii są plany utrzymania podstawowego reżimu sanitarnego, takiego jak dezynfekatory z płynem dezynfekcyjnym do rąk?
– Już w lutym, na długo przed epidemią, podjęłam decyzję o wprowadzeniu dezynfekatorów z płynami oraz mydłem dla mniejszych dzieci w przedszkolach. Tak że udało nam się je kupić jeszcze po niższych cenach.
– Epidemia wpłynęła wyjątkowo pozytywnie na znaczną obniżkę cen paliw. Czy można się spodziewać w związku z tym efektów finansowych np. w MZK?
– Przypuszczam, że wpłynie to oczywiście pozytywnie, ale obostrzenia w postaci mniejszej ilości pasażerów w autobusach zmniejszą ewentualny efekt. Jeszcze nie mamy dokładnych danych, ale zysków z tego powodu raczej nie należy się spodziewać, jedynie zmniejszenia strat.
– Zajęcia w szkołach na razie są online, ale już od 25 maja będzie następował powrót uczniów do szkół. Czy nie za wcześnie?
– To decyzja rządu. Trzeba przyznać, że nauka online się sprawdzała. Pozyskaliśmy 100 tys. zł na zakup 36 szt. notebooków, by doposażyć uczniów w niezbędny sprzęt. Nauka online może być prowadzona także po otwarciu szkół, ponieważ trzeba brać pod uwagę różne scenariusze. Ponadto rozstrzygnęliśmy w międzyczasie przetargi na remonty boisk przy Szkole Podstawowej nr 6 na NDM-ie, a także przy szkole w Sławięcicach, tak by dzieci wracające do szkół jesienią były miło zaskoczone.
