Zaczęło się od solidnej rozgrzewki a potem w zimnej wodzie znalazła się cała grupa śmiałków. Niektórzy na morsowanie namówili się po raz pierwszy w życiu, tak jak prezydent Sabina Nowosielska.
– W takiej atmosferze i po takiej rozgrzewce wejście do wody było przyjemnością, choć jest naprawdę zimno, ale czujemy się bardzo dobrze i polecamy wszystkim, by spróbowali swoich sił – mówili starosta Paweł Masełko i prezydent Sabina Nowosielska.
Dla starosty było to już drugie zimowe wejście, podobnie dla wójta gminy Cisek Rajmunda Frischki. Ale z pewnością nie ostatnie. Wszyscy zapowiedzieli, że dołączają do grona morsów i na Dębowej będą pojawiać się częściej, nie tylko biegając, ale właśnie morsując.
Od ratowników usłyszeliśmy, że woda w Dębowej miała w sobotę 4 stopnie, więc do wejścia należało się dobrze przygotować.
AL
