Zaczyna brakować miejsc dla pacjentów z Covid-19. Chociaż w Koźlu jest ich jeszcze sporo

W lecznicy przy ul. Roosevelta pozostaje ponad 40 wolnych łóżek dla zakażonych koronawirusem. W innych miastach jest jednak zdecydowanie gorzej.

Organizacja opieki zdrowotnej pod kątem walki z pandemią została niedawno zmieniona. Główny ciężar biorą teraz na siebie szpitale wielospecjalistyczne (w tym kozielski SP ZOZ) oraz oddziały zakaźne szpitali powiatowych, wojewódzkich czy uniwersyteckich. Na Opolszczyźnie spora część pacjentów trafia teraz do Szpitala Wojewódzkiego w Opolu. Problem w tym, że miejsc dla chorych na COVID-19 już tam brakuje.

Lecznica ma do dyspozycji 27 łóżek dla zakażonych koronawirusem. Aktualnie przebywa tam już 28 takich osób. – Jesteśmy już na granicy wyczerpania możliwości w tej chwili – powiedział w rozmowie z Radiem Opole dr Julian Pakosz, dyrektor do spraw medycznych w Szpitalu Wojewódzkim w Opolu.

Podobnie jest w wielu innych szpitalach w całej Polsce. Krajowe media alarmują, że jeśli liczba zakażonych będzie rosnąć (obecnie 1300-1500 dziennie) to za kilka, kilkanaście dni sytuacja stanie się dramatyczna.

W szpitalu w Koźlu przebywa aktualnie 41 pacjentów z COVID-19, z czego dwóch to mieszkańcy powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego. Tutaj akurat wolnych miejsc jest jeszcze dość sporo, bo w sumie szpital zabezpieczył na potrzeby pacjentów zakaźnych 90 łóżek.

REKLAMA



Protection Plugin made by Web Hosting