Policja zatrzymała 18-letniego mieszkańca Kędzierzyna-Koźla, któremu teraz grozi do 3 lat więzienia za znęcanie się na zwierzęciem.
Ta sprawa zbulwersowała mieszkańców Kędzierzyna-Koźla. W poniedziałek mieszkańcy poinformowali policję i straż pożarną, że z jednego z kontenerów na używaną odzież dochodzą piski.
Na ulicę Stalmacha przyjechali funkcjonariusze, strażacy i przedstawiciele schroniska dla bezdomnych zwierząt w Kędzierzynie-Koźlu. Za pomocą sprzętu hydraulicznego rozcięto kontener w którym znaleziono małego pieska.
W środę Komenda Powiatowa Policji w Kędzierzynie-Koźlu poinformowała, że zatrzymano podejrzanego i wrzucenie psa do kontenera.
– W poniedziałek, około 11:00 dyżurny z Kędzierzyna-Koźla otrzymał zgłoszenie z którego wynikało, że z zamkniętego kontenera na używaną odzież dochodzą odgłosy piszczącego psa. Na miejsce zostali skierowani policjanci oraz strażacy, którzy otworzyli pojemnik. W środku rzeczywiście znajdował się szczeniak, który został przekazany pod opiekę pracownikom schroniska – przekazała rzeczniczka KPP Kędzierzyn-Koźle kom. Magdalena Nakoneczna.
Funkcjonariusze z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu, którzy pracowali na miejscu zbierali i łączyli ze sobą wszelkie informacje oraz ślady, które mogły doprowadzić ich na trop przestępcy. Sprawdzali m.in. monitoringi, przesłuchali świadków, a także weryfikowali informacje, które ukazały się w Internecie. Ich praca przyniosła efekty. Jeszcze tego samego dnia ustalili mężczyznę, który mógł mieć związek z tym zdarzeniem.
28-latek dla zmylenia organów ścigania złożył zawiadomienie o kradzieży czworonoga, które nie polegało na prawdzie. Policjanci nie dali się zwieść. Zebrali dowody, które pozwoliły na przedstawienie mu zarzutu. Mężczyzna został przesłuchany. Na tą chwilę usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzęciem. Za to przestępstwo grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. – Czynności trwają – podsumowała pani rzecznik.
