Inspektorzy transportu drogowego zatrzymali samochód, którego stan techniczny wołał o pomstę do nieba.
Niektórzy właściciele pojazdów zachowują się, jakby w ogóle nie mieli wyobraźni. Bo trudno inaczej nazwać brak odpowiedzialności jaką wykazał się kierowca busa zatrzymanego na terenie powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego.
– Widoczne przez dziurawą podłogę koła i zalepione taśmą klejącą lampy to nie jedyne rażące naruszenia w stanie technicznym „busa”, którego 10 marca br. zatrzymali do kontroli inspektorzy z kędzierzyńsko-kozielskiego oddziału WITD w Opolu – poinformował Opolski Wojewódzki Inspektor Transportu Drogowego Krzysztof Chmiel.
Kontrola ujawniła fatalny stan techniczny pojazdu m.in. rażącą korozję mającą wpływ na sztywność jego konstrukcji. Z wnętrza kabiny przez dziury w podłodze karoserii widać było koła pojazdu. Pęknięte klosze lamp przytwierdzono taśmą klejącą, oraz plastikowymi opaskami zaciskowymi. Jakby tego było mało, pojazd w takim stanie technicznym był przeładowany towarem o 1300 kg i ważył 4800 kg – przy dopuszczalnej masie całkowitej 3500 kg. Samochód został wycofany z ruchu do czasu usunięcia usterek a przewożony towar nakazano przeładować na inny pojazd. Zatrzymany został też dowód rejestracyjny a kierowcę ukarano mandatami karnymi za poruszanie się przeładowanym i niesprawnym technicznie pojazdem.
