Kędzierzyńskie cmentarze zamknięte. Ale niektórzy tu przychodzą

Część mieszkańców przyjeżdża na Kuźniczkę kupić kwiaty i wesprzeć handlowców. Są też tacy, którzy spacerują w pobliżu nekropolii.

Wszystkie kędzierzyńskie cmentarze zostały zamknięte w nocy z piątku na sobotę. Jeszcze w sobotę na Kuźniczce odbywały się pochówki, ale po południu również i tutaj bramy zostały zamknięte na klucz.

Wejścia pilnuje policja. Za złamanie zakazu wejścia na nekropolie grożą wysokie kary: od 5 do 30 tysięcy złotych. Nikt nie chce ryzykować. Na Kuźniczkę przyjeżdżają jednak mieszkańcy. Przede wszystkim po to, aby kupić kwiaty i wesprzeć handlowców.

– Decyzja o niezapowiedzianym zamknięciu nekropoli, praktycznie z godziny na godzinę, zaskoczyła nas – mówiła portalowi tygodnik7dni.pl Aleksandra Tobias, ze sklepu z kwiatami i zniczami tuż przy cmentarzu. – Cieszymy się, że jednak część osób nas wspiera i robi zakupy nawet dziś 1 listopada.

Decyzję w sprawie cmentarzy premier Morawiecki ogłosił w piątek po południu. „Zarówno dzień przed Wszystkich Świętych, w dzień Wszystkich Świętych oraz Dzień Zaduszny cmentarze będą zamknięte”. „Liczyliśmy, że ta liczba zakażeń będzie malała, ale z dnia na dzień rośnie. Nie chcemy doprowadzić do sytuacji, że osoby, które odwiedzą cmentarze, poniosą śmierć. To niesie ze sobą ogromne ryzyko. Uznaliśmy, że tradycja jest mniej ważna niż życie” – tłumaczył.

Niektórzy przychodzą w okolice cmentarzy, aby tutaj pospacerować.

– Nie mam zamiaru wchodzić do środka, ale chciałem popatrzeć jak to wygląda. Widać, że od czwartku wciąż pali się jeszcze wiele zniczy – mówił nam jeden z przechodniów.

REKLAMA



Protection Plugin made by Web Hosting