Radni z Kędzierzyna-Koźla przekonują, że lecznica ze Śródmieścia może na czas epidemii zastąpić tę z Koźla. Wniosek taki trafił do prezydent Sabiny Nowosielskiej.
Chodzi o utworzenie tzw. ośrodka tymczasowej doraźnej, wielospecjalistycznej pomocy lekarskiej. Z wnioskiem takim wystąpili radny wojewódzki Robert Węgrzyn i przewodniczący rady miasta Ireneusz Wiśniewski. Inicjatywa ma poparcie innych radnych gminy Kędzierzyn-Koźle.
“Po przekształceniu szpitala powiatowego w wojewódzki szpital jednoimienny ponad 100 tys. mieszkańców miasta i powiatu zostało pozbawionych wielospecjalistycznych usług zdrowotnych na terenie obszaru swojego zamieszkania” – argumentują w piśmie radni Węgrzyn i Wiśniewski.
Ich zdaniem, biorąc pod uwagę sygnały środowiska lekarskiego, możliwe byłoby tymczasowe odtworzenie na terenie zasobów starostwa w szpitalu przy ul. Judyma oddziałów chirurgicznego, internistycznego ortopedycznego, pediatrycznego oraz ginekologicznego.
– Działania takie zostały wprowadzone podczas podobnego stanu kryzysowego tj. w czasie powodzi 1997 kiedy wyłączeniu uległ kozielski szpital. W opinii wnioskodawców działania te są niezbędne dla zapewnienia opieki naszym mieszkańcom – przekonuje Robert Węgrzyn.
Wniosek taki skierowany został do prezydent Sabiny Nowosielskiej jako do osoby koordynującej inicjatywy władzy samorządu gminnego. W praktyce jednak musiałby być rozpatrzony przez radę powiatu, a także opolskie oddział Narodowego Funduszu Zdrowia.
Szpital przy ulicy Judyma jest częścią całego tzw. szpitala zespolonego w Kędzierzynie-Koźlu. W praktyce jego rola w ostatnich latach została jednak mocno ograniczona ze względu na koncentrację oddziałów w nowych pawilonach na ulicy Roosevelta.
Do sprawy wrócimy.
