Kibice i działacze największego klubu piłkarskiego w powiecie zakasali rękawy, by pomóc młodym adeptom futbolu na odbycie treningu. Mówią, że bez względu na warunki zajęcia muszą odbywać się regularnie.
Obfite opady śniegu mocno dały się we znaki mieszkańcom Kędzierzyna-Koźla. Wiele ulic wciąż jest zasypanych grubą warstwą białego puchu, podobnie jak osiedlowe chodniki. Spora warstwa pokrywy śnieżnej zalegała także na boiskach.
Młodzi piłkarze akademii Chemika Kędzierzyn-Koźle pod patronatem Grupy Azoty ZAK S.A. myśleli, że nie potrenują na świeżym powietrzu. Tymczasem kibice Chemika, wsparci przez działaczy skrzyknęli się i szybko odśnieżyli Orlika na osiedlu NDM. Dzięki temu wtorkowe zajęcia mogły się odbyć, podobnie jak odbędą się inne treningi zaplanowane na ten tydzień.
– Przekazaliśmy informację, że potrzebni ludzie do pracy i momentalnie zjawili się kibice, rodzice, działacze. Bardzo szybko przygotowaliśmy boisko do treningów. W “chemicznej rodzinie” wystarczy jedna wiadomość i zaraz są ludzie chętni do pracy – podkreśla Piotr Niewadzisz, prezes klubu.
