Miejsce prezentuje się niezwykle atrakcyjnie. Władze miasta zachęcają do spacerów i wypoczynku.
Powstało w miejscu starego lodowiska na Azotorze. Jego gruntowna modernizacja była poza zakresem możliwości finansowanych miasta, na dodatek byłaby to inwestycja mało opłacalna biorąc pod uwagę dostępność do białych orlików. Dlatego władze Kędzierzyna-Koźle zdecydowały się zburzyć dawne lodowisko i zrobić w tym miejscu tzw. centrum bioróżnorodności. Już wiadomo, że był to dobry pomysł, bo obiekt wygląda bardzo atrakcyjnie.
– Zapraszamy mieszkańców już w te święta do odwiedzania tego miejsca – mówiła podczas środowego briefingu prasowego prezydent Sabina Nowosielska.
Na miejscu znajdziemy kilkadziesiąt kwitnących gatunków roślin, wśród których nie zabraknie rzadkich i wyjątkowych okazów. Wzdłuż ścieżek zostały zamontowane tabliczki opisujące bogactwo podziwianej flory.
Z bliska przyjrzymy się m.in azaliom, barwinkom, hibiskusom ogrodowym, magnoliom, klonom, różom, liliom wodnym, bluszczom, rododendronom, paprociom czy piwoniom drzewiastym. Chwilę relaksu zapewni odpoczynek na jednej z kilkunastu ławek z widokiem na oczko wodne z wodospadem.
W Centrum Ochrony Bioróżnorodności nie zabrakło też małej architektury (ławek, koszy na śmieci) oraz altany ogrodowej. W centralnym miejscu powstał plac, gdzie będą mogły odbywać się zajęcia edukacyjne. Obiekt został klimatycznie oświetlony i jest monitorowany.
Koszt budowy centrum ochrony bioróżnorodności wyniósł 1,7 miliona złotych, z czego ponad milion stanowi dofinansowanie unijne
