10 firm zgłosiło się do przetargu na budowę drogi, która znacznie poprawi bezpieczeństwo miasta.
To będzie jedna z największych inwestycji drogowych ostatnich lat realizowanych przez samorząd. Kilka miesięcy temu zakończyła się budowa północnej obwodnicy Kędzierzyna-Koźla, którą nadzorowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Za tę ważną z punktu widzenia bezpieczeństwa mieszkańców miasta i okolic inwestycję zapłaci ł budżet państwa.
Ale już wiele lat temu gmina Kędzierzyn-Koźle została zobligowana do budowy dojazdu do wspomnianej obwodnicy z terenu kompleksu zakładów chemicznych w Blachowni. Aktualnie przeprowadzany jest przetarg na tę inwestycję.
– Wiadomo już ile będzie kosztował łącznik do obwodnicy północnej Kędzierzyna-Koźla z ul. Przyjaźni/Strzelecką. Miasto poznało wyceny firm, które chciałyby go wybudować. Do przetargu przystąpiło aż 10 wykonawców z terenu całej Polski. Teraz przyszedł czas na dokładną analizę i merytoryczną ocenę złożonych ofert – poinformował Piotr Pękala, rzecznik prasowy kozielskiego magistratu.
Jak tłumaczy biuro prasowe urzędu, podczas budowy łącznika trzeba będzie “pokonać” rzekę Kłodnicę i Kanał Gliwicki. O skomplikowanym zakresie przedsięwzięcia świadczy to, że w trakcie przetargu wykonawcy złożyli ponad 300 pytań.
– Wpłynęło 10 ofert i to jest bardzo pozytywna informacja. Złożone oferty wahają się w przedziale od 67 do 99 milionów złotych. Przypominam, że staramy się pozyskać dofinansowanie. Do ministerstwa infrastruktury trafił już odpowiedni wniosek i czekamy na rozstrzygnięcie. Te pieniądze nam przyrzeczono i miejmy nadzieję, że rządzący dotrzymają słowa – relacjonowała podczas kwietniowej sesji Rady Miasta prezydent Sabina Nowosielska.
Łącznik do obwodnicy północnej uzupełni układ dróg skomunikowanych z autostradą A4, ułatwiając poruszanie się mieszkańcom powiatów kędzierzyńsko-kozielskiego i strzeleckiego. Pozwoli on jednak przede wszystkim wyprowadzić ruch ciężki z terenów przemysłowych omijając osiedla mieszkalne.
