Koronawirusa stwierdzono u jednego z lekarzy oraz u dwóch ratowników medycznych z Kędzierzyna-Koźla. Tej sytuacji można było uniknąć – podkreślają władze powiatu.
Tygodnik7dni.pl informował dziś rano o zakażeniu dwóch osób “w sile wieku”. Jak się okazało, to ratownicy medyczni pracujący w pogotowiu. Poza nimi zarażony został jeden z lekarzy z terenu Kędzierzyna-Koźla.
Doszło do tego wskutek niefrasobliwości jednego z pacjentów, który nie poinformował o potencjalnym nosicielstwie koronawirusa przed wizytą u lekarza. Zamiast poinformować o wszystkim sanepid, zgłosił się po pomoc medyczną do oddziału świątecznej i nocnej opieki medycznej. W ten sposób doszło do zakażenia lekarza.
“Do tych zakażeń nie musiało dojść. Dlatego raz jeszcze apelujemy #niekłammedyka. Jeśli decydujemy się na pomoc w punkcie nocnej i świątecznej opieki, przed wizytą musimy podać wszystkie, prawdziwe informacje dotyczące naszego naszego stanu zdrowia oraz członków najbliższej rodziny. Tylko w ten sposób unikniemy rozprzestrzeniania się epidemii, a nasi lekarze nie będą narażeni na zakażenie” – przekazał powiat w specjalnym komunikacie.
Dodał, że w związku z sytuacją mogą dziś występować utrudnienia w dostępie do nocnej i świątecznej pomocy przy ul. Judyma w Kędzierzynie.
“Mają one charakter incydentalny” – podkreśliło starostwo.