Na jednośladach strażnicy dojadą w miejsca niedostępne dla samochodu. Będą też bliżej ludzi.
Funkcjonariusze na dwóch kółkach mogą być bardziej mobilni, niż ci w radiowozach. Wielokrotnie udowadniali to policjanci, teraz w ich ślady poszli także strażnicy miejscy z Kędzierzyna-Koźla.
– Straż miejska z Kędzierzyna-Koźla przesiadła się na rowery. Dwuosobowe patrole ponownie wyruszyły w miasto. Pojawią się wszędzie tam, gdzie dojazd autem jest utrudniony – informuje Piotr Pękala, rzecznik prezydenta Kędzierzyna-Koźla.
Funkcjonariusze na jednośladach widoczni będą w parkach, w sąsiedztwie ogródków działkowych, na placach zabaw, blisko szkół i na ścieżkach rowerowych. Patrole na dwóch kółkach na ulicach Kędzierzyna-Koźla będą widoczne do końca sezonu letniego.
Patrole rowerowe policji jeżdżą w wielu miastach świata, gdyż jest to jedyny sposób na szybkie i sprawne przemieszczanie się służb po zatłoczonym mieście. Patrole rowerowe są też jedynym sposobem na zatrzymywanie osób łamiących liczne wykroczenia drogowe – korzystanie z telefonu podczas jazdy, nie ustąpienie pierwszeństwa na skrzyżowaniach, wjazd na czerwonym świetle, zatrzymanie pojazdu na środku skrzyżowania, zatrzymanie pojazdu na przejściu dla pieszych, zatrzymanie pojazdu na chodniku z dala od krawędzi jezdni, jazda po chodniku, parkowanie mniej 10 metrów od przejścia dla pieszych.
Sama świadomość istnienia takich patroli zniechęci wiele osób do popełniania wykroczeń, co przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa. Dawanie mandatów osobom, które zatrzymały się na środku skrzyżowania spowoduje też, że zmniejszą się korki.
