Prokuratura chce przesłuchać kolejnych zawodników Zaksy

Status pokrzywdzonych w aferze może mieć trzech kolejnych siatkarzy. Zeznania mają złożyć w swoich krajach.

Chodzi o byłych już zawodników Zaksy, między innymi Dicka Kooy, który mieszka w Holandii. Opolska prokuratura zwróciła się do tamtejszych śledczych, aby w ramach europejskiego nakazu dochodzeniowego sprawdzono, czy również zostali poszkodowani przez Tomasza D.

Jeśli się to potwierdzi, wówczas były menedżer Zaksy usłyszy rozszerzone zarzuty. Łącznie z całą sprawą może być związanych aż 6 osób (dotychczas mówiono o dwóch poszkodowanych).

Do zatrzymania byłego menedżera Zaksy doszło w lutym w Warszawie. Okazało się, że przebywał tam od dłuższego czasu (wcześniej podejrzewano, że wyjechał za granicę).

Dzień później został przewieziony do Prokuratury Okręgowej w Opolu, a po przesłuchaniu trafił na posiedzenie aresztowe. Sąd zdecydował, że najbliższe trzy miesiące spędzi za kratkami.

– Tomasz D. usłyszał dwa zarzuty. Przywłaszczenia znacznych kwot pieniędzy na szkodę dwóch zawodników Zaksy Kędzierzyn-Koźle. Mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Złożył wyjaśnienia, które będą jednak wymagać weryfikacji. Na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Opolu zastosował wobec Tomasza D. tymczasowe aresztowanie na 3 miesiące – poinformował prokurator Stanisław Bar z Prokuratury Okręgowej w Opolu.

Śledczy ustalili, że z kont bankowych belgijskiego przyjmującego, Sama Deroo oraz francuskiego rozgrywającego Zaksy, Banjamina Toniuttiego zniknęło jakiś czas temu ponad milion złotych, które to pieniądze miał wpłacić – jako należności podatkowe – ówczesny menedżer kędzierzyńskiego klubu Tomasz D.

Tomasz D. pełnił funkcję menadżera kędzierzyńskiego klubu w latach 2012-2018, a wcześniej był zawodnikiem Farta Kielce, gdzie zakończył karierę sportową.

W marcu jego rodzina wpłaciła 500 tys. złotych poręczenia majątkowego, dzięki któremu wyszedł on na wolność i odpowiada z wolnej stopy.

fot. zaksa.pl

REKLAMA



Protection Plugin made by Web Hosting