Pożar na składowisku śmieci opanowany, ale dogaszanie potrwa wiele godzin

Ponad 100 strażaków walczy z ogniem na wysypisku śmieci w Sławięcicach.

Mieszkańcy Kędzierzyna-Koźla zostali poproszeni i pozostanie w domach w związku z trującą chmurą dymu, jaka unosiła się nad miastem. Komunikat w tej sprawie wydał Urząd Miasta: “Nie minęły trzy miesiące, a znów mamy w Kędzierzynie-Koźlu dużą akcję ratowniczą. Na składowisku odpadów w Kędzierzynie-Koźlu wybuchł poważny pożar. Wskutek pożaru w powietrze uniesie się wiele groźnych substancji chemicznych. Apelujemy do mieszkańców, zwłaszcza najbliżej położonych osiedli, o zamknięcie okien i nieprzebywanie poza budynkami.” – czytamy w komunikacie. Do wieczora nie został on odwołany.

Pożar na wysypisku pojawił się około godziny 14.00. Paliła się wysoka na około 8 metrów hałda odpadów wielkogabarytowych o wymiarach 100 na 60 metrów. W akcji gaśniczej brało udział ponad 100 strażaków, a także samolot i śmigłowiec gaśniczy.

Przed godziną 20.00 strażacy poinformowali, że sytuacja jest opanowana. – Pożar już nam się nie rozprzestrzenia. Trwają intensywne działania gaśnicze, podawana jest duża ilość wody, z powietrza również. Działania na pewno będą długotrwałe, bo ten ogień na pewno dostał się w środek tej hałdy i nie tylko pali się to powierzchniowo. Będziemy musieli to rozgarniać i wszystko szczegółowo dogaszać – powiedział dziennikarzom Leszek Morkis, rzecznik prasowy Powiatowej Straży Pożarnej w Kędzierzynie-Koźlu.

Dogaszanie może potrwać kilkadziesiąt godzin. Na razie nie wiadomo, jaki wpływ zdrowie mieszkańców może mieć trująca chmura, która przemieszczała się nad Kędzierzynem-Koźlem.

REKLAMA . . . . . .



Protection Plugin made by Web Hosting