Poseł musi być blisko ludzi i ich problemów

– Poselska aktywność nie powinna się ograniczać tylko do pracy na sali sejmowej i w sejmowych komisjach, ale również w swoim okręgu wyborczym. Udało się panu zajmować sprawami Opolszczyzny w minionej kadencji?

– Tak. Nie ukrywam, że powiaty nyskie i kędzierzyński są najbliższe memu sercu. W tym pierwszym się urodziłem, a w tym drugim miałem przyjemność pracować jako członek zarządu grupy Azoty ZAK SA. W Sejmie upominałem się między innymi o gwarancję utrzymania samodzielności spółki ZAK S.A. To bardzo ważny temat. Jeżeli komukolwiek przyjdzie do głowy osłabiać pozycję kędzierzyńskich „Azotów” to spotka się z bardzo mocnym oporem z mojej strony. To jest moja deklaracja dla pracowników, ich rodzin.

– Rozmawia pan z samorządowcami, interesuje się problemami gmin?

– Bardzo dobrze współpracuje mi się z radnym Markiem Piaseckim z Kędzierzyna-Koźla, który zwrócił się do mnie z tematem brakujących wałów przeciwpowodziowych w Kędzierzynie-Koźlu. Udało mi się sprowadzić do tego miasta wiceprezesa Wód Polskich Krzysztofa Wosia, który wskazał nam pewną ścieżkę pozwalającą na realne i w miarę szybkie rozwiązanie tego problemu. Rozmawiamy w tym celu z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska. Prowadzę szereg rozmów ma temat tego, aby zarówno oczyszczalnia ścieków, jak i wiele innych nieruchomości, w tym prywatnych, było dobrze zabezpieczone przed powodzią.

– Do momentu objęcia przez pana mandatu posła powiat nyski, liczący 150 tysięcy mieszkańców, nie miał posła. Teraz głos Nysy jest lepiej słyszalny w Warszawie?
– Kiedy objąłem mandat parlamentarzysty zgłosiło się do mnie wielu samorządowców z prośbą o pomoc w rozwiązaniu problemów ważnych dla lokalnej społeczności. Część z nich udało się już rozwiązać, nad innymi pracujemy.

– Przykłady?
– Jeden z najważniejszych to pieniądze na uzbrojenie terenów inwestycyjnych w strefie pod firmę Unicorn. Kolejny temat to rozmowy z Wodami Polskimi, regulacją rzek, przejazdami przez tamę czy kolejną przeprawę przez Nysę. Są pieniądze na remont koryta Białej Głuchołaskiej, tak, aby Głuchołazy zostały zabezpieczone przeciwpowodziowo i ta decyzja jest już wydana. Przypomnę, chodzi o inwestycję wartą 8,5 miliona, która będzie realizowana w przyszłym roku. Współpracuję cały czas z dyrektorem Norbertem Krajczym z nyskiego ZOZ-u i rozmawiamy o usprawnieniu służby zdrowia. Jednym z najważniejszych zadań jest dosprzętowienie Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Pracujemy nad uruchomieniem oddziału chirurgii naczyniowej, na który znalazły się pieniądze. Będą one uruchomione w przyszłym roku. Warto tu podkreślić, że kontrakt będzie zawarty właśnie przez nyski ZOZ, a nie prywatną firmę. Wspieramy innych samorządowców w zakresie projektów sportowych realizowanych przy współpracy z Ministerstwem Sportu. Wspieramy parafie w Nysie w zakresie pozyskania pieniędzy na remont zabytków. Dzieje się to we współpracy z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Ponadto jako pracownik Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego zabiegałem o interesy nyskiej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej, która regularnie otrzymuje państwowe dotacje, przez co świetnie się rozwija.

– Pana praca nie skupia się jednak tylko na tych dwóch powiatach?
– Oczywiście. Rząd zjednoczonej prawicy przyniósł rozwiązanie kilku problemów, które wydawały się nie do rozwiązania. To choćby obwodnica Niemodlina. W tej sprawie decyzja jest już podjęta i ta obwodnica będzie wkrótce budowana. Trzeba tu również pamiętać o północnej obwodnicy Kędzierzyna-Koźla, która również powstanie właśnie dzięki środkom zarezerwowanym przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Wspieramy samorządy z powiatów prudnickiego, brzeskiego czy namysłowskiego w ściąganiu inwestorów, czy realizacji programów rządowych.

REKLAMA



Protection Plugin made by Web Hosting