Wojna plakatowa na ulicach Kędzierzyna-Koźla przybiera na sile. Dziś happening w centrum miasta zorganizowali członkowie Platformy Obywatelskiej.
Miejscowi politycy PiS i PO prześcigają się w ocenach tego, kto lepiej pracował przed pierwszą turą wyborów prezydenckich 2020. Przedstawiciele Platformy wskazują na zwycięstwo Rafała Trzaskowskiego w gminie Kędzierzyn-Koźle, który o 4 punkty pokonał Andrzeja Dudę.
Z kolei działacze PiS zwracają uwagę, że w powiecie wygrał zdecydowanie (0 10 procent) urzędujący prezydent. Cały czas trwa również wojna plakatowa na ulicach Kędzierzyna-Koźla i okolic.
Jej ostatni akcent mieliśmy w środę po południu, kiedy kędzierzyńska PO z Michałem Nowakiem, Robertem Węgrzynem i Piotrem Jahnem zorganizowała konferencję na skrzyżowaniu al. Jana Pawła II i ul. Judyma. Znajduje się tam jedna z największych tablic ogłoszeniowych w mieście.
Politycy PO twierdzą, że plakaty Rafał Trzaskowskiego zostały nielegalnie zaklejone afiszami Andrzeja Dudy. I przy blasku fleszy… zakleili te drugie wizerunkami swojego faworyta.
– Nie łamiemy więc prawa, przywracamy stan pierwotny. Przynajmniej połowa tej tablicy nam się należy i na takiej powierzchni umieścimy nasze materiały – mówił Michał Nowak, szef Platformy Obywatelskiej w Kędzierzynie-Koźlu.
Przekonują, że zgłoszą sprawę na policję jeśli znów plakaty Trzaskowskiego zostaną zaklejone przez sympatyków PiS. Jak nieoficjalnie dowiedział się portal tygodnik7dni.pl, kędzierzyński PiS planuje w czwartek zorganizować własną konferencję w tej sprawie.