Do wydarzeń jak ze filmu sensacyjnego doszło na obwodnicy Poborszowa. Zatrzymano dwóch mieszkańców Kędzierzyna-Koźla.
Praca policjantów bywa bardzo niebezpieczna, bo coraz częśćiej przestępcy są gotowi zrobić wszystko, by uniknąć złapania. Do mrożących krew w żyłach doszło na obwodnicy Poborszowa.
Policjanci z Zarządu w Opolu Centralnego Biura Śledczego Policji ustalili, że dwaj mężczyźni mogą przewozić narkotyki w maździe jadącej do Kędzierzyna-Koźla. Prowadząc działania nawiązali współpracę z policjantami z Komendy Powiatowej Policji w Kędzierzynie-Koźlu, którzy zatrzymali pojazd do kontroli drogowej.
Gdy kierowca zobaczył funkcjonariuszy operacyjnych zrozumiał, że nie jest to rutynowa kontrola, wówczas ruszył gwałtownie, potrącając przy tym jednego z funkcjonariuszy WRD KPP. Natychmiast podjęto pościg za uciekającymi mężczyznami.
Po dynamicznym pościgu policjanci CBŚP radiowozami zablokowali mazdę, zmuszając kierowcę do zatrzymania się. Wtedy pasażer wyskoczył z samochodu i próbował uciekać pieszo wraz z pakunkiem, który chwilę przed zatrzymaniem odrzucił w pobliskie zarośla. Informacje policjantów potwierdziły się. W porzuconym pakunku znaleziono i zabezpieczono worki foliowe z ponad 0,5 kg marihuany. W tym samym momencie pozostali funkcjonariusze Zarządu z Opola CBŚP zatrzymali kierowcę mazdy.
Podczas przeszukania w jednym z mieszkań zatrzymanych mężczyzn w lodówce policjanci znaleźli i zabezpieczyli trzy kolejne worki foliowe zawierające niemal 0,5 kg amfetaminy.
W Prokuraturze Okręgowej w Opolu podejrzani usłyszeli zarzuty wprowadzania do obrotu znacznej ilości narkotyków, a ponadto kierowca mazdy dodatkowo zarzut czynnej napaści na policjanta i nie zatrzymanie się do kontroli drogowej. Za tego typu przestępstwa grozi kara do 12 lat więzienia.