Michał Nowak, zwolennik przyjmowania uchodźców z krajów muzułmańskich i uczestnik antyrządowych protestów histerycznej opozycji stanął na czele PO w Kędzierzynie-Koźlu.
Zmiana dokonała się podczas wyborów nowego kierownictwa partii rządzącej miastem i współrządzącej powiatem. Dotychczasowy szef Platformy Obywatelskiej w Kędzierzynie-Koźlu Dariusz Szymański nie ubiegał się o reelekcję. Jedynym kandydatem był Michał Nowak, który – cytując dawny żart Jana Pietrzaka – wygrał sam ze sobą.
Na czele jakiej formacji staje Nowak, od trzech lat miejski radny? Z jednej strony PO ma prezydenta i bezwzględną większość w radzie miasta (to drugie jest głównie wynikiem głębokiej niedoskonałości samorządowej ordynacji wyborczej obowiązującej w wyborach 2014 roku. Na jej mocy Platforma, która dostała wyraźnie poniżej 20 procent głosów w mieście, zdobyła bezwzględną większość w radzie). Platforma ma także starostę i współrządzi powiatem w koalicji z Niemcami.
Z drugiej jednak strony ugrupowanie jest w głębokim kryzysie. Sabina Nowosielska nie przyznaje się już do związków z partią, część jej działaczy także rozważa start w przyszłorocznych wyborach pod nowym lokalnym szyldem, by nie być kojarzonym z Platformą.
Czy w tej sytuacji wyrażający w wielu kwestiach skrajne poglądy Michał Nowak (zwolennik sprowadzania do naszego miasta uchodźców z krajów muzułmańskich, uczestnik lipcowych protestów histerycznej opozycji, których celem było zastopowanie oczekiwanych przez – jak wynika z sondaży – 80 procent Polaków reformy wymiaru sprawiedliwości, nie ukrywający także swej głębokiej niechęci do konserwatywnych hierarchów polskiego Kościoła, poprowadzi lokalną PO do wyborczego sukcesu? Czas pokaże.