Nowe ograniczenie nie będzie wprowadzane w galeriach handlowych, na przykład w sklepach odzieżowych oraz w sklepach meblowych czy budowlanych.

Od czwartku wracają “godziny dla seniorów”. Handlowcy protestują

Zakupy od godziny 10 do 12 będą mogły robić tylko osoby w wieku powyżej 60 lat. Ma to pomóc w walce z pandemią, chociaż pomysł ma też licznych krytyków.

Pomysł nie jest nowy, wprowadzony był już podczas pierwszej fali pandemii. Teraz powraca w związku z rosnącą liczbą zachorowań związanych z zakażeniem koronawirusem. Od czwartku będą z powrotem obowiązywały tzw. godziny dla seniorów w sklepach spożywczych, drogeriach czy w aptekach. Będzie to między godziną 10.00 a
12.00.

Idea jest taka, aby osoby starsze, czyli najbardziej narażone na zachorowania COVID-19 w pewnym sensie odizolować od reszty społeczeństwa. Ponowne wprowadzenie godzin dla seniorów jest jednak krytykowane przez przedstawicieli branży handlowej.

– Godziny dla seniorów to rozwiązanie absolutnie nietrafione – powiedział w rozmowie z TVN24 wiceprezes Polskiej Izby Handlu Maciej Ptaszyński. Przedstawiciel branży podkreślił, że osoby starsze i tak robią zakupy w różnym czasie, a podczas wiosennego lockdownu sklepy między 10 a 12 były niemal puste.

Nowe ograniczenie nie będzie wprowadzane w galeriach handlowych, na przykład w sklepach odzieżowych oraz w sklepach meblowych czy budowlanych.

Niektóre sieci w związku z rozwojem epidemii rozszerzają godziny działalności swoich sklepów. Najdalej idzie Biedronka, która zapowiedziała wydłużenie działalności niektórych sklepów do 24 godzin na dobę. Jak sprawdził portal tygodnik7dni.,pl, żadna z kędzierzyńsko-kozielskich Biedronek takiego wariantu jednak nie wprowadzi. Najbliższa całodobowa Biedronka będzie się znajdowała w Gliwicach.

REKLAMA



Protection Plugin made by Web Hosting