Gdyby nie niezwykle profesjonalna reakcja funkcjonariuszy z Kędzierzyna-Koźla, prawdopodobnie doszłoby do tragedii.
Policjanci muszą mieć nerwy ze stali. Od ich spokoju, opanowania i profesjonalizmu często zależy ludzkie życie. Kędzierzyńscy stróże prawa po raz kolejny udowodnili, że są świetnie przygotowani do swojej służby.
Kilka dni temu dyspozytor numeru alarmowego otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że z mostu Józefa Długosza chce skoczyć mężczyzna. Na miejsce zostali skierowani policjanci, strażacy oraz zespół ratownictwa medycznego. Gdy po kilku minutach funkcjonariusze dotarli na miejsce, mężczyzna stał za barierką.
– Był bardzo pobudzony i groził, że targnie się na swoje życie, jeśli ktokolwiek się zbliży – informuje komisarz Magdalena Nakoneczna, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kędzierzynie-Koźlu.
Próbę odwiedzenia go od tego zamiaru podjęli policjanci: st.asp. Wojciech Drozd, sierż. Damian Kubanek i post. Krzysztof Mirek. Ponad godzinne negocjacje przyniosły oczekiwany rezultat. Funkcjonariusze przekonali 28-latka do zejścia z mostu.
Za swoją postawę, skuteczność i umiejętności wszyscy trzej funkcjonariusze odebrali od prezydent miasta listy gratulacyjne.