Magistrat ostrzega przed “niebezpiecznymi zmianami” w samorządach. Polityczny manifest?
Urząd Miasta w Kędzierzynie-Koźlu włączył się w antyrządową akcję Związku Miast Polskich.
Rząd Beaty Szydło (a już za niedługo Mateusza Morawieckiego) pracuje nad zmianami w ordynacji wyborczej do samorządów. Chodzi o takie jej usprawnienie, aby niemożliwe były jakiekolwiek fałszerstwa, a także aby wzmocnić niezależne siły samorządowo-polityczne.
Napotyka jednak na spory opór samorządowców, m.in. związanych z PO. Urząd Miasta w Kędzierzynie-Koźlu zamieścił na swojej stronie internetowej swoisty manifest, który ostrzega przed planowanymi zmianami.
“Parlament pospiesznie prowadzi prace nad projektem ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu zwiększenia udziału obywateli w procesie wybierania, funkcjonowania i kontrolowania niektórych organów publicznych” – napisano na stronie.
Magistrat cytuje także Zygmunta Frankiewicza, prezesa Związku Miast Polskich i prezydent Gliwic:
– Pod płaszczykiem „zwiększania udziału obywateli” tak naprawdę zmniejszane są ich prawa. Posłowie z Warszawy twierdzą, że osoby wskazane przez „centralę” lepiej niż rada gminy podzielą ją na okręgi wyborcze, że partyjni funkcjonariusze lepiej sprawdzą się w komisjach wyborczych. Twierdzą, że obywatele są za mało rozsądni, żeby mogli sami decydować, na ile kadencji wybrać wójta. Chcą zalegalizować „spadochroniarzy” – partyjnych kandydatów na radnych spoza gminy. Chcą z Warszawy decydować o tym, jak mają wyglądać sesje rady. Wiele pomysłów, zwłaszcza tych dotyczących organizacji wyborów, jest zupełnie księżycowych. Nie da się ich wykonać. Jeśli wejdą w życie, wybory samorządowe będą katastrofą – uważa Frankiewicz.
Urząd miasta przekonuje też, że całkowita likwidacja jednomandatowych okręgów wyborczych sprawi, że “nawet w małych gminach zamiast głosować na sąsiada, będziemy zmuszeni do głosowania na listy, głównie partyjne”. Sęk w tym, że to właśnie po wprowadzeniu jednomandatowych okręgów jedna partia (PO) całkowicie zdminowała radę miasta w Kędzierzynie-Koźlu, co nigdy wcześniej nie miało miejsca.