Konsekwentnie realizujemy program rozwoju silnej i dostatniej Polski

ROZMOWA Z » Violettą Porowską, poseł Prawa i Sprawiedliwości na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej.

– W mijającym tygodniu na konferencji prasowej w Pani biurze poselskim w Kędzierzynie-Koźlu przekazała pani mieszkańcom informacje o przyznanych środkach z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg na inwestycje w gminie Kędzierzyn-Koźle i powiecie kędzierzyńsko-Kozielskim oraz gminach ościennych. Jednak niektóre gminy dostały kilkukrotnie więcej mimo niż inne. Skąd takie różnice?

– To oczywiście wynika ze złożonych przez gminy wniosków na poszczególne projekty. Wszystkie wnioski były oceniane i kwoty różnią się w zależności od skali projektu. Tak więc gmina Reńska Wieś otrzyma około 8 mln zł, a Kędzierzyn-Koźle 3,6 mln zł, a powiat 360 tys. zł. Co ważniejsze muszę powiedzieć, że suma wszystkich środków przeznaczonych na Opolszczyznę to kwota 55 mln złotych, a to bardzo dużo jak dla naszego regionu i uważam, że trzeba na to patrzeć sumarycznie.

– Trochę już się przyzwyczailiśmy do pojawiających się sporych kwot dofinansowań czy to na infrastrukturę czy inne cele. Skąd rząd czerpie takie kwoty?

– Te pieniądze pochodzą po prostu z budżetu państwa. Przez ostatnie 8 lat czyli cały okres rządów Prawa i Sprawiedliwości budżet Polski wzrósł z 360 mld zł w 2015 roku do 608 mld zł w 2023 roku. Taki bezprecedensowy wzrost był możliwy dzięki m.in. uszczelnieniu systemu podatkowego, a w szczególności ukróceniu działania mafii vatowskich, które wyłudzały ze skarbu państwa setki miliardów złotych. Jeśli spojrzymy na budżety państwa w latach 2009-2015 to oscylują one wokół 300 mld złotych. Można zatem wysnuć wniosek, że Polska nie tylko nie rozwijała się, ale w efekcie cofała się. Mówię tu o rozwoju strukturalnym. Pamiętamy dokładnie jaka to sieć dróg miała powstać na Euro 2012. Nawet Kędzierzyn-Koźle nie mógł się doprosić obwodnicy północnej, którą to w terminie otworzyliśmy w zeszłym roku. Dobrze wszyscy pamiętamy słowa „pieniędzy nie ma i nie będzie”. Rząd Prawa i Sprawiedliwości pokazał, że potrafi zarządzać skutecznie i efektywnie wprowadzając coraz to nowsze rozwiązania czy to podatkowe, czy programy społeczne. Wbrew obiegowym opiniom wszystkie te rozwiązania wspierają gospodarkę. Kiedyś nie do pomyślenia było rozwiązanie polegające na tzw. działalności nierejestrowanej. Wszyscy pamiętamy historie ścigania jakieś babci sprzedającej pietruszkę czy haftowane chusteczki na targowisku za brak zarejestrowanej działalności. Rząd wprowadza nie tylko normalność, ale też umożliwia rozwój. Dzięki takiej nierejstrowanej działalności wiele osób dla których składka Zus czy podatki i biurokracja jest barierą wejścia na rynek z często innowacyjnymi pomysłami, które mogą przerodzić się w większe przedsięwzięcia, takie osoby podejmują wyzwanie i tym samym dajemy szansę na rozwój.

– Ale programy 500 plus to już chyba raczej nie tzw. wędka?

– Wręcz przeciwnie. Po pierwsze te pieniądze trafiają z powrotem na rynek i w konsekwencji w jakiejś części do budżetu, ale też jednocześnie pomagają rodzinom poczuć się bezpieczniej w okresie wychowywania swoich dzieci. Dlatego dołożyliśmy Rodzinny Kapitał Opiekuńczy na drugie dziecko, aby jeszcze bardziej pomóc tym rodzinom. Trzeba pamiętać o tym, że bezpieczeństwo finansowe jest bardzo ważnym czynnikiem, które wpływa na rozwój młodego pokolenia, na które przecież stawiamy.

– To prawda, że polityka prospołeczna nigdy nie była tak rozbudowana, ale czy w obliczu ewentualnego zagrożenia ze wschodu, nie należałoby przenieść ciężaru na obronność?

– Dobry gospodarz postępuje racjonalnie i tak też rząd Prawa i Sprawiedliwości podejmuje decyzje. Rozwijając gospodarkę i podejmując odpowiednie decyzje zwiększamy wpływy do budżetu, tym samym jesteśmy w stanie utrzymać dotychczasowe programy społeczne i jednocześnie rozwijać obronność. Warto zauważyć, że w tym roku wydatki na obronność wyniosą 4 procent PKB, podczas gdy za rządów PO-PSL miały być 2 procent, a wydawano 1,8, już nie mówiąc o tym, że likwidowano jednostki wojskowe na wschód od Wisły. Dlatego, że przez nieudolne rządy PO-PSL brakowało pieniędzy na wszystko, a jedynym pomysłem na utrzymanie się przy władzy było wyprzedawanie majątku narodowego i likwidowanie czego tylko nie dało i tuczenie mafii vatowskich. Już wiele osób zapomniało, jak emerytury były waloryzowane o kilka złotych. Priorytetem rządu jest nie tylko rozwój gospodarki, zwiększenie obronności, ale także przywracanie godności Polakom. Wynagrodzenia wzrosły prawie dwukrotnie od 2015 roku. Trzynaste i czternaste emerytury mają pomóc tym z najniższymi wpływami. Kwota wolna od podatku na poziomie 30.000 zł, zerowy PIT dla młodych do 26 roku życia. Można wiele wymieniać. To wszystko składa się na olbrzymi wzrost. W 2022 roku polska gospodarka rosła szybciej niż chińska. To pokazuje, że idziemy we właściwym kierunku. Wzbudza to oczywiście niezadowolenie za zachodnią granicą, czego wyrazem są ataki w Europarlamencie, gdyż silna Polska nie będzie już dla nich rezerwuarem taniej siły roboczej.

– Kampania wyborcza praktycznie już trwa i będzie coraz goręcej. Jak pani ocenia obecną sytuację wyborczą w kraju?

– Uważam, że kampania wyborcza Prawa i Sprawiedliwości trwa systematycznie każdego dnia od ośmiu lat i mamy nie tylko czym się chwalić, ale także mamy ciągle wiele do zaoferowania społeczeństwu. Najważniejszą rzeczą w polityce jest zaufanie i konkretna oferta, której potwierdzeniem są dotychczasowe osiągnięcia. Jeśli jedynym punktem programu Platformy Obywatelskiej jest odsunięcie PiS od władzy i mamienie ludzi, że posiadają jakiś program, który ujawnią jeśli wygrają wybory, to jest to w mojej ocenie próba oszukania wyborców. Prawo i Sprawiedliwość pokazało dokąd zmierza, co jest dla nas ważne, jak bardzo szanujemy nasze wartości i myślę, że Polacy to doceniają i postawią na silną i dostatnią Polskę.

Pytał: Leszek Stański

REKLAMA



Protection Plugin made by Web Hosting