Jakość powietrza w Kędzierzynie-Koźlu. Stacja pracowała przez trzy miesiące

Mobilne centrum monitoringu pyłów pracowało przy ul. Szkolnej 3. Teraz analizowane są wyniki badań.

Stacja badawcza Głównego Inspektora Ochrony Środowiska stanęła w Blachowni 5 marca. Do 13 maja prowadziła monitoring źródła i stężenia pyłów PM10 i PM2,5. Wyniki omawiane były na ostatniej telekonferencji będącej kolejny etapem swoistego “Okrągłego stołu” w sprawie zanieczyszczenia powiatu, który zainicjowała prezydent Sabina Nowosielska.

– Podczas ostatniej narady m.in. z udziałem przedstawicieli władz miasta podsumowano dotychczasowe wyniki badań i nakreślono kolejne kroki współpracy – poinformował Piotr Pękala, rzecznik prasowy prezydenta Kędzierzyna-Koźla. – Specjaliści z Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska szczegółowo analizują wszystkie dane dotyczące jakości powietrza w Kędzierzynie-Koźlu. Eksperci ustalają poziom zanieczyszczeń pod kątem benzenu i pyłów zawieszonych.

W ostatniej debacie, poza zastępcą prezydenta Arturem Maruszczakiem, uczestniczyli również sekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Janusz Kowalski, zastępca dyrektora Departamentu Monitoringu Środowiska w Głównym Inspektoracie Ochrony Środowiska Barbara Toczko, przedstawiciele Głównego i Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska oraz eksperci Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Stronę społeczną reprezentowali przewodniczący Rady Miasta Kędzierzyn-Koźle Ireneusz Wiśniewski oraz działacze Komitetu Ochrony Powietrza.

Zanieczyszczenie powietrza to jeden z największych problemów Kędzierzyna-Koźla. W szczególności chodzi właśnie o zapylenie . W kończącym się sezonie grzewczym liczba dni w których wystąpił smog była rekordowo mała, co związane było jednak przede wszystkim w bardzo ciepłą zimą. Działania w tym zakresie od kilku lat podejmuje także gmina Kędzierzyn-Koźle, która systematycznie rozbudowuje sieć MZEC oraz dopłaca do wymiany pieców.

REKLAMA



Protection Plugin made by Web Hosting