Drobinki piasku z Afryki zapaskudziły wiele aut na parkingach. Lepiej wstrzymać się z wizytą w myjni.
Nasi czytelnicy zwrócili uwagę na fakt, że od dwóch dni ich auta brudzą się w bardzo szybkim tempie. – Dosłownie wygląda jakby wrócił z jakiegoś rajdu – mówi Adam Trzepieciński, jeden z mieszkańców Pogorzelca.
Większość nie wie, że powodem są zjawiska atmosferyczne związane z tak zwanym “saharyjskim pyłem”. To olbrzymie ilości drobinek piasku, które wiatr porwał w Afryce, a teraz rozwiewa po Europie. Przed wszystkim brudzi on samochody, a także okna.
Ponadto, jeśli zacznie padać deszcz z nieba zacznie lecieć błoto. W tym czasie lepiej wstrzymać się przez kilka dni z myciem auta, bo sytuacja będzie się powtarzać.