Bogdan Tomaszek powalczy o Senat z Romanem Kolkiem

Jeśli kandydat prawicy dobrze popracuje w kampanii wyborczej, to ma szanse na pokonanie reprezentanta Mniejszości Niemieckiej.

O tym, że Bogdan Tomaszek z PiS wystartuje w wyborach o mandat senatora w okręgu nr 53 (obejmującym powiaty: kędzierzyński, głubczycki, strzelecki, krapkowicki oraz oleski) wiedzieliśmy już od ponad tygodnia. Teraz mamy już pewność, kto będzie głównym przeciwnikiem kandydata prawicy. To Roman Kolek, reprezentujący Mniejszość Niemiecką, pełniący dziś funkcję wicemarszałka województwa opolskiego.

Kolek wystartuje w tych wyborach z komitetu MN, ale poparcia udzieli mu także Koalicja Obywatelska. Politycy PO chcieli, żeby obecny wicemarszałek wystartował do wyborów z komitetu koalicji, ale przedstawiciele mniejszości nie zgodzili się na takie rozwiązanie.

Rezultat tej rywalizacji jest dziś trudny do przewidzenia. Poparcie koalicji dla kandydata mniejszości teoretycznie zmniejsza ryzyko rozbicia głosów na opozycji. Z drugiej strony wyborcy koalicji mogą mieć problem z zaakceptowaniem Niemca i oddania na niego głosu.

Wszystko rozstrzygnie się więc w jakości samej kampanii wyborczej, przy czym dużo więcej zależy tu od samego Bogdana Tomaszka. Roman Kolek może mieć problem z tak zwanym szklanym sufitem, bo pewnej ilości wyborców opozycji po prostu nie przekona. Bez względu na to, jak dobry będzie miał program i jak mocno widoczny będzie na ulicach ww. powiatów czy też w internecie.

Tak naprawdę wszystko zależy więc od Bogdana Tomaszka, jego zdolności do dotarcia do jak największej ilości wyborców, także tych, którzy z jakichś powodów nie głosowali wcześniej w ogóle w wyborach. Tym samym wysoka frekwencja raczej będzie pomagała kandydatowi prawicy, aniżeli reprezentantowi Mniejszości Niemieckiej.

Koalicja nie wystawi kandydata ponieważ z roli tej zrezygnowała Brygida Kolenda-Łabuś, związana z PO przewodnicząca Związku Międzygminnego Czysty Region. Tłumaczy ona, że opozycja w wyborach do Senatu musi iść zjednoczona i reprezentowana przez jednego kandydata. Sama wyraziła deklarację bycia nim, ale skoro Roman Kolek nie ustąpił, to ona zdecydowała się na taki krok.

REKLAMA . . . . . .



Protection Plugin made by Web Hosting