Uciekinier ze szpitala zakaźnego chował się za drzewami

Znamy szczegóły spektakularnej ucieczki z lecznicy w Koźlu. Zbiega złapała dzielnicowa wraz z żołnierzami wojsk obrony terytorialnej.

46-letni mieszkaniec Niezdrowic wykazał się wyjątkową nieodpowiedzialnością. Wczoraj uciekł ze szpitala zakaźnego w Koźlu, pomimo podejrzenia zakażenia koronawirusem. Na szczęście dziś około godziny 14 udało się go złapać.

Policja zdradziła szczegóły pościgu. Funkcjonariusze z Kędzierzyna-Koźla od początku podejrzewali, że ukrywa się na terenie pow. strzeleckiego. Dlatego współpracowali z kolegami z tamtejszej komendy powiatowej.

W poszukiwaniach wzięła udział m.in. dzielnicowa z miejsca zamieszkania poszukiwanego. Dziś (sobota) wspólnie z żołnierzami wojsk obrony terytorialnej patrolowała okolice domu uciekiniera. W pewnym momencie ujrzała go… skrywającego się za drzewami.

Dzięki szybkiej reakcji funkcjonariuszki i żołnierzy udało się go złapać. Został przekazany do przymusowej kwarantanny. Niewykluczone także, że do sądu skierowany zostanie wniosek o ukaranie go grzywną do 5 tysięcy złotych.

W związku z wprowadzeniem stanu epidemii maksymalna kara za ucieczkę ze szpitala zakaźnego albo nie poddanie się kwarantannie może wynosić nawet 30 tys. złotych. W skrajnych wypadkach za narażenie życia i zdrowia mieszkańców można trafić za kraty nawet na 8 lat.

Policjanci zapowiadają zdecydowane kroki wobec wszystkich osób, które naruszają obowiązek kwarantanny. Obecnie w Kędzierzynie-Koźlu jest ich już blisko 100.

REKLAMA



Protection Plugin made by Web Hosting