Te święta niestety będą dla nas droższe. Ceny idą w górę

W kędzierzyńskich sklepach już widać podwyżki, a będą większe. Żywność od stycznia zdrożała w sumie już o cztery procent.

Najtańsze masło w Biedronce w Koźlu kosztuje 6,50 zł. Podobnie jest w Lidlu na osiedlu Pogorzelec. Jaja, które jeszcze niedawno kosztowały po 3,90 za 10 szt. w każdym z tych dyskontów kosztują minimum 6 zł (droższe są te z wolnego wybiegu). Nawet za pęczek Włoszczyzny trzeba już dać 4 zł. – Ceny niektórych towarów poszły w górę i to widać – mówi Marlena Poznańska, mieszkanka os. Pogorzelec. – Wraz z podwyżkami płac przyszły też wyższe ceny. Szkoda, bo wydawało się, że będzie można coś odłożyć. Według Głównego Urzędu Statystycznego ceny żywności od stycznia do września poszły w górę o 4 procent. Poza wspomnianymi produktami więcej płacimy także za wędliny, śmietanę, czy ogólnie produkty mleczne. Ceny zaczynają też podnosić piekarze. Niektórzy już mają za sobą podwyżki, inni bacznie obserwują rynek i zaczynają konstruować nowe cenniki. Przeciętnie bochenek chleba drożeje o 20 groszy, a niektórzy skarżą się, że za ulubioną bułkę muszą zapłacić nawet 10 groszy więcej. Z danych GUS wynika, że średnia cena paczki masła we wrześniu tego roku wyniosła 6,66 zł, a rok wcześniej 4,25 zł. Za kilogram jabłek natomiast we wrześniu tego roku trzeba było zapłacić średnio 3,50 zł, rok temu wystarczyło natomiast 2,23 zł. Znacząco wzrosły także ceny sera żółtego – o ponad 17 proc. Kilogram we wrześniu 2017 kosztował przeciętnie 20,59 zł. O ponad 13 procent zdrożała marchew, we wrześniu 2016 kilogram kosztował średnio 1,57 zł, zaś rok później już 1,78 zł. O 12 procent w tym samym czasie zdrożała cebula, która przed miesiącem kosztowała przeciętnie 2,05 zł. – Rosnące ceny żywności w sklepach dotykają wszystkich konsumentów, ale najbardziej tej części społeczeństwa, która nie korzysta z ostatniego silnego wzrostu wynagrodzeń czy też transferów socjalnych z programu Rodzina 500 plus – pisze Marcin Lipka, główny analityk Cinkciarz. pl. Dobra informacja jest taka, że podwyżki sięgają tylko kilku procent produktów. Napoje, mięso nieprzetworzone, nie wspominając o odzieży czy elektronice trzymają stałe ceny od lat. Dlatego w tym roku na prezenty nie musimy wcale wydawać więcej.

REKLAMA



Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Protection Plugin made by Web Hosting