Najwięcej głosów – ponad 4 tysiące – dostała Violetta Porowska, pełnomocniczka PiS w regionie. W naszym mieście miała dobrą kampanię.
Violetta Porowska na Opolszczyźnie zdobyła 38,5 tysiąca głosów. To absolutny rekord jeśli chodzi o wynik wyborczy wśród polityków prawicy. 4 tysiące osób zagłosowało na nią w naszym mieście. Tak wielu ludzi nie wsparło wcześniej żadnego przedstawiciela PiS w powiecie.
Violetta Porowska zawdzięcza to przede wszystkim dobrej kampanii. Była obecna w Kędzierzynie-Koźlu wiele razy. Zorganizowała tu między innymi ciekawe spotkanie z wyborcami, na które przyszło ponad 100 osób. To musiało zaprocentować podczas niedzielnych wyborów.
Katarzyna Czochara, nr 2. na opolskiej liście zjednoczonej prawicy, zdobyła w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim 1500 głosów. To także dobry wynik. Czochara również miała dobrą kampanię w Kędzierzynie, przede wszystkim była widoczna na ulicach miasta za pośrednictwem billboardów i plakatów.
Grubo ponad 2 tysiące głosów zdobył u nas Janusz Kowalski, numer 3. na opolskiej liście zjednoczonej prawicy. Kowalski wszedł w ostry spór w kandydatem Koalicji Obywatelskiej Robertem Węgrzynem w sprawie kozielskiego portu. Taka polaryzacja wyborcza zazwyczaj służy kandydatom, dlatego Kowalski nie unikał gorących dyskusji z politykiem KO. W całym regionie dostał ponad 22 tys. głosów i pewnie wszedł do Sejmu.
Kamil Bortniczuk z Porozumienia również był mocno widoczny w Kędzierzynie-Koźlu i zrobił dobry wynik w liczbie 1300 głosów. Warto podkreślić, że to kilkaset procent więcej, niż cztery lata temu.
Ostatni z polityków zjednoczonej prawicy na Opolszczyźnie, który wszedł do Sejmu i dostał w miarę sporo głosów w Kędzierzynie-Koźlu to Marcin Ociepa. W sumie poparło go blisko 500 mieszkańców naszego powiatu.