Kończąca się kampania była najciekawszą w ostatnich latach

Dobrze wypadli w niej kandydaci prawicy, ale bardzo widoczny był również przedstawiciel Koalicji Obywatelskiej Robert Węgrzyn.

W piątek w nocy kończy się kampania i zaczyna cisza wyborcza. Zdaniem wielu komentatorów i polityków w niedzielę odbędą się najważniejsze wybory po 89. roku. Zdecydują o kontynuacji rządów obozu zjednoczonej prawicy, albo – co raczej mało prawdopodobne – odbiorą władzę PiS-owi. Bez względu na to co się wydarzy, tygodnik 7DNI postanowił podsumować samą kampanię.
Na terenie powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego zdecydowanie najbardziej widoczni byli kandydaci zjednoczonej prawicy. Chodzi przede wszystkim o liczbę banerów, bilbordów, plansz i plakatów, ale również aktywności związanej ze spotkaniami z mieszkańcami.

Największe zorganizował Janusz Kowalski, który zaprosił do Kędzierzyna-Koźla europosła Patryka Jakiego. Na spotkanie przyszło około 150 osób. Trzeba jednak pamiętać, że Jaki ma status „politycznej gwiazdy”, co miało kluczowy wpływ na frekwencję

Tym bardziej za spory sukces należy uznać spotkanie wyborcze Violetty Porowskiej na które do sali Miejskiego Ośrodka Kultury Chemik przyszło ponad 100 osób. W ocenie wielu obserwatorów sceny politycznej trudno byłoby zorganizować wiec wyborczy, na który przyszłoby więcej osób.

Na spotkanie z wyborcami zdecydował się także Bogdan Tomaszek, kandydat PiS do Senatu z powiatów: kędzierzyńsko-kozielskiego, głubczyckiego, oleskiego, krapkowickiego i strzeleckiego. Kilkadziesiąt osób zjawiło się w sali hotelu Solidaris, gdzie rozmawiano głównie o rozwoju gospodarczym Polski i województwa opolskiego. Na spotkaniu obecni byli także wiceminister przedsiębiorczości Marcin Ociepa, a także poseł Kamil Bortniczuk z Porozumienia.

Merytorycznie dość sprawną kampanię prowadziła Violetta Porowska, która na spotkaniach w Kędzierzynie-Koźlu sporo mówiła o rozwiązaniu problemów z zanieczyszczeniem powietrza, a także poprawą jakości świadczeń medycznych na Opolszczyźnie. Wicewojewoda opolska była obecna także podczas oddawania wozów strażackich dla PSP czy karetki pogotowia. Wszyscy kandydaci prawicy gościli w Kędzierzynie-Koźlu przy okazji wizyty marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego. Składali kwiaty pod pomnikiem Powstańców Śląskich na osiedlu Pogorzelec, rozmawiali z mieszkańcami.

W przypadku Koalicji Obywatelskiej zdecydowanie wyróżniał się Robert Węgrzyn, kandydat PO na posła (nr 7. na liście). Węgrzyn był najbardziej widoczny „na mieście”, powiesił najwięcej banerów, bilbordów i plakatów. Jednocześnie prowadził dość intensywną kampanię wyborczą związaną z ważnymi dla Kędzierzyna-Koźla problemami. To właśnie on rozpoczął dyskusję o kozielskim porcie, która stała się jednym z najważniejszych tematów kampanii wyborczej na całej Opolszczyźnie. – Panie ministrze, proszę wyjaśnić wszystkim opolskim wyborcom, bez względu na poglądy i sympatie polityczne, dlaczego tak ważna dla regionu inwestycja została wstrzymana? Dlaczego spółka kontrolowana przez rząd, czyli PKP, nie potrafi się porozumieć z inwestorem w sprawie niewielkiego odcinka torów? – zwrócił się do Marcina Ociepy, wiceministra przedsiębiorczości, co napędziło całą machinę.

Do tematu chętnie podłączył się szybko Janusz Kowalski, który żądał odpowiedzi na pytanie, komu prezydent Sabina Nowosielska sprzedała port.

– Pytam, komu w 2017 roku Platforma Obywatelska sprzedała ten port – grzmiał Janusz Kowalski. – Z powszechnie dostępnego Krajowego Rejestru Sądowego widać, że właścicielem portu jest spółka zarejestrowana w Warszawie, nawet nie w Kędzierzynie-Koźlu. Swoich podatków tutaj nie płaci. Właścicielem jest tajemniczy fundusz inwestycyjny zamknięty, najprawdopodobniej na prawie szwajcarskim.

Przez te mocne hasła próbował się przebić Bogdan Tomaszek, kandydat PiS na Senatora. Próbował on zwracać uwagę na – ważniejsze jego zdaniem – problemy Opolszczyzny, takie jak rozwój gospodarczy, wsparcie dla małych firm i zakładów przemysłowych. Dyskusje na ten temat podejmował między innymi w sieci.

Mijająca kampania była z pewnością najciekawszą i najbardziej intensywną biorąc pod uwagę wszystkie wybory parlamentarne. Wydaje się, że lepiej prowadzili ją kandydaci prawicy, ale wszystko okaże się w poniedziałek, kiedy poznamy wyniki wyborów, na które warto pójść 13 października.

REKLAMA



Protection Plugin made by Web Hosting