Kędzierzyn-Koźle nie będzie miał parlamentarzysty. Co to oznacza dla miasta?

Brak reprezentacji w Sejmie i Senacie nie jest dobrą informacją dla nas. Bogdan Tomaszek i Robert Węgrzyn walczyli do końca o mandaty, ale nie udało im się.

Tak głosowaliśmy w niedzielę w Kędzierzynie-Koźlu:

W wyborach do Sejmu Koalicja Obywatelska otrzymała w naszym mieście 9201 głosów, tj 35,48 proc. Prawo i Sprawiedliwość dostało 8641 głosów, czyli 33,32 proc. Kolejny był Sojusz Lewicy Demokratycznej (3636 głosów, 14,02 proc.), potem Polskie Stronnictwo Ludowe (1881 głosów, 7,25 proc), Konfederacja Wolność i Niepodległość (1616 głosów, 6,23 proc.) i Mniejszość Niemiecka (955 głosów, 3,68 proc.).

W wyborach do Senatu Roman Kolek (Mniejszość Niemiecka) zdobył 2547 głosów, tj. 9,94 proc. Bogdan Tomaszek (Prawo i Sprawiedliwość) otrzymał 9002 głosy (35,12 proc), a Beniamin Godyla (Koalicja Obywatelska) 14083 głosy (54,94 proc).

Największe szanse na uzyskanie mandatu parlamentarzysty mieli Robert Węgrzyn z Koalicji i Bogdan Tomaszek z PiS. Pierwszy zdobył w całym regionie niecałe 6 tys. głosów i zabrakło mu około 400, by wejść do Sejmu. Na Bogdana Tomaszka zagłosowało 47 tys. mieszkańców wschodniej Opolszczyzny, tj. o 6 tys. mniej, niż na Beniamina Godylę. To właśnie ten ostatni, przedsiębiorca z powiatu oleskiego, będzie reprezentował Opolszczyznę w Senacie.

Tym samym Kędzierzyn-Koźle po raz pierwszy od wielu lat nie będzie miał ani jednego reprezentanta w parlamencie. To dla mieszkańców zła informacja. Poseł, czy senator, bez względu na to jakie barwy partyjne reprezentuje, najczęściej dba bowiem o interesy swojego wyborczego matecznika.

Bez względu na sympatie polityczne zarówno Grzegorz Peczkis z PiS czy Brygida-Kolenda-Łabuś upominali się o ważne dla Kędzierzyna-Koźla tematy, takie jak obwodnica, czy szlak kolejowy.

To o tyle ważne, ze Kędzierzyn-Koźle jest drugim miastem Opolszczyzny pod względem wielkości i brak parlamentarzysty deprecjonuje nasze polityczne ambicje.

Pocieszeniem może być fakt, że o utworzeniu tutaj swojego biura poselskiego kilkukrotnie mówiła Violetta Porowska, liderka PiS na Opolszczyźnie, która w niedzielnych wyborach dostała 38 tys. głosów.

REKLAMA



Protection Plugin made by Web Hosting