Do niecodziennego zdarzenia doszło dziś na osiedlu Pogorzelec.
Alarm przeciwpożarowy ogłoszono dziś po południu w sklepie sieci Carrefour. Systemy bezpieczeństwa są tam bardzo wyśrubowane. Na miejsce natychmiast wysłano cztery zastępy straży pożarnej, w tym jeden samochód z wysięgnikiem.
Już na miejscu strażacy przekonali się jednak, że żadnego większego zagrożenia nie ma. Przyczyną wszczęcia alarmu było spalenie się bułek w specjalnym piecu. Nie było nawet potrzeby ewakuowania klientów.
Ci ostatni widząc wiele wozów straży pożarnej byli zdezorientowani. Niektórzy mieli problem z wyjazdem z parkingu, Strażacy po pół godzinie odjechali jednak bez prowadzenia działań.