Cztery rodziny bez dachu nad głową po pożarze w Bierawie

Ogień został już ugaszony, ale lokatory nie mogą wrócić do swoich mieszkań.

Pożar w wielorodzinnym budynku przy ulicy Kościelnej w Bierawie wybuchł w poniedziałek po 13.00. Na szczęście wszystkim lokatorom udało się w porę ewakuować. W akcji gaśniczej brało udział 20 zastępów zawodowej i ochotniczej straży pożarnej.

Dopiero we wtorek rano udało się całkowicie dogasić budynek. Niestety, został on mocno zniszczony. Strażacy musieli rozebrać sporą część dachu, aby dogasić elementy docieplenia. Dom nie nadaje się obecnie do zamieszkania.

W pożarze poszkodowane zostały cztery rodziny. Noc z poniedziałku na wtorek spędziły w większości u bliskich. Jedna rodzina skorzystała oferty pomocy księdza i przespała noc na starej plebanii.

– Gmina zaoferowała natychmiastowe wsparcie – powiedział dziennikarzom wójt Bierawy Krzysztof Ficoń. Teraz gmina będzie organizować doraźną pomoc. – W godzinach porannych nasi pracownicy opieki społecznej i zakładu gospodarki komunalnej, te niezbędne rzeczy jeśli będą potrzebne, dostarczą. Będziemy im pomagali na bieżąco – deklaruje wójt .

Na razie nie wiadomo jakie dokładnie są straty, ale na pewno będą bardzo duże. Dach miał być remontowany niecałe pół roku temu. Przyczyną pożaru miało być zapalenie się sadzy w kominie.

REKLAMA



Protection Plugin made by Web Hosting