Co 7 minut nowy pacjent

Od 1 stycznia 2019 roku w kozielskim szpitalu został wprowadzony nowy system segregacji pacjentów. W założeniu ma on usprawnić proces przyjmowania pacjentów na Szpitalny Oddział Ratunkowy. Izba przyjęć i SOR zostały oddzielone. System funkcjonuje już ponad 3 miesiące. Kluczową rolę odgrywa tzw. Triage. Zgłaszający się pacjenci są badani przez pracownika dyżurnego czyli pielęgniarkę lub ratownika medycznego (na zdjęciu). Podczas tego badania zostaje założona typowa karta Triage-u, gdzie po zebraniu ustnego wywiadu , danych personalnych są określane podstawowe parametry życiowe

O funkcjonowaniu Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w kozielskim szpitalu rozmawiamy z jego szefem dr. Andrzejem Cieślakiem.

– Od 1 stycznia 2019 na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym został wprowadzony system segregacji zgłaszających się pacjentów. Kogo dotyczy ta segregacja?

– Segreguje się pacjentów, którzy docierają do SORu bez jakiegokolwiek skierowania i pominęli z jakichś przyczyn lekarza rodzinnego.

– Z jakimi przypadkami spotykają się pracownicy SOR-u?

– Zgłoszenia są bardzo często prozaiczne. Zdarza się że ludzie myślą, że zostanie im wypisana recepta. Warto zawsze podkreślić, że Szpitalny Oddział ratunkowy jest miejscem, gdzie udziela się pomocy medycznej kwalifikowanej dot. najczęściej zachorowań nagłych, których nie dało się przewidzieć lub zaostrzenia schorzeń przewlekłych również w formie nagłej.

– Jakie były powody wprowadzenia segregacji?

– Ze względu na dużą ilość zgłaszających się pacjentów wprowadzono na SOR-ze tzw. Triage, czyli segregację.

– Na czym polega Triage?

– Zgłaszający się pacjenci są badani przez pracownika dyżurnego czyli pielęgniarkę lub ratownika medycznego. Podczas tego badania zostaje założona typowa karta Triage-u, gdzie po zebraniu ustnego wywiadu , danych personalnych są określane podstawowe parametry życiowe takie jak tętno, ciśnienie krwi, temperatura ciała, saturacja, liczba oddechów, poziom glikemii we krwi, badanie EKG i poziom odczuwanego bólu w skali od 1 do 10. Po zebraniu tych wszystkich informacji pracownik medyczny informuje o pacjencie lekarza dyżurnego SOR-u, nadając mu jednocześnie status w postaci odpowiedniego koloru.

– Co mają oznaczać te kolory?

– Nadany kolor decyduje o szybkości przyjęcia pacjenta na SOR. Mamy do dyspozycji trzy kolory: czerwony, żółty i zielony. Kolor czerwony oznacza pacjenta, który wymaga pomocy natychmiastowej, kolor żółty oznacza że pomoc może zostać udzielona w czasie do jednej godziny, natomiast kolor zielony oznacza pacjenta, któremu można udzielić pomocy w czasie do 6 godzin. Oczywiście czas określony kolorem oznacza maksymalny czas oczekiwania na przyjęcie, co wynika bezpośrednio z obłożenia SOR-u. W międzyczasie mogą być przyjęcia bezpośrednio np. z wypadków, gdzie pacjent dowożony jest przez karetki. Dlatego jest określany maksymalny okres oczekiwania.

– Co się dzieje z pacjentem z perspektywą nawet 6-godzinnego oczekiwania?

– Pacjenci oznaczeni kolorem żółtym lub zielonym są na bieżąco nadzorowani przez personel, gdyż ich stan w każdej chwili może się zmienić. Natomiast pacjent oznaczony kolorem czerwonym bezpośrednio po Triage-u trafia na SOR.

– Jak w praktyce wygląda czas oczekiwania dla “zielonych” pacjentów?

– Doświadczenie od początku wprowadzenia segregacji pacjentów pokazuje, że osoby które otrzymały kolor zielony nie czekały średnio dłużej niż 2 godziny. Zaznaczam jednak, że to zawsze może się zmienić w zależności od ilości zgłaszających się pacjentów. Statystyki nasze pokazują, że na Triage co 7 minut przyjmowany jest pacjent .

– A co z planowanymi przyjęciami do szpitala?

– Z początkiem roku rozdzieliliśmy funkcjonowanie Izby Przyjęć od SOR. Planowe przyjęcia do szpitala są realizowane przez Izbę Przyjęć do godziny 12.00. Odseparowanie Izby Przyjęć usprawniło przyjęcie pacjenta na SOR. Dotychczas osobom z planowanym przyjęciem często towarzysz yła liczna rodzina, która gromadziła się w tym samym pomieszczeniu SOR-u co pacjenci z nagłymi przypadkami. Do tego pojawiały się ekipy ratunkowe z noszami z karetek. Taka sytuacja nie była korzystna. W tej chwili zostało to wszystko uporządkowane i obecność ewentualnych opiekunów na SOR-ze została mocno ograniczona.

– Jakim personelem dysponuje Szpitalny Oddział Ratunkowy?

– Na SOR-ze stale pełni dyżur dwóch lekarzy. Dla sprawnego funkcjonowania SOR jest podzielony na część zabiegową i nie zabiegową. Na części zabiegowej zawsze dyżuruje chirurg lub ortopeda, a na nie zabiegowej najczęściej interniści i anestezjolodzy. Poza lekarzami zawsze jest grupa około 7-8 osób w postaci pielęgniarek i ratowników medycznych oraz personel dodatkowy. Konsultacje dla SOR-u w poszczególnych przypadkach wykonują lekarze dyżurni na odpowiednich oddziałach.

– Jakie w pana ocenie efekty przyniosła segregacja pacjentów?

– Fundamentalne znaczenie ma Triage. To dzięki niemu prawie 60 procent pacjentów, których należałoby oznaczyć kolorem zielonym, rezygnuje z oczekiwania na przyjęcie na SOR. Wynika to z faktu, że podczas wywiadu z pracownikiem dyżurnym pacjent zrozumiał istotę swojego schorzenia oraz przyjął do wiadomości, że SOR nie jest adresatem w jego przypadku i powinien zgłosić się do lekarza pierwszego kontaktu lub jeśli jest to w godzinach nocnych to do nocnej opieki medycznej. W praktyce Triage powoduje zakwalifikowanie do natychmiastowej pomocy naprawdę osoby tego wymagające. Jak pokazała 3-miesięczna praktyka mimo, że kolejek do Triage-u nie ma, to panie rejestratorki widząc przychodzącego pacjenta z widocznymi objawami np. niewydolności sercowo-naczyniowej od razu alarmują SOR i jest możliwość natychmiastowego utworzenia kolejnego stanowiska Triage-owego. Na SOR-ze zawsze dysponujemy także jednym wolnym rezerwowym łóżkiem na nieprzewidziane nagłe wypadki czy to z udarem czy np. obrzękiem płuc. Staramy się być przygotowani na wszelkie ewentualności. Bez wątpienia praca na SOR-ze w wyniku segregacji została usprawniona, a jakość świadczonej opieki i wydajność wzrosła.

REKLAMA . . . . . .



Protection Plugin made by Web Hosting