Śledczy odwołali się od wyroku 3 lat więzienia dla Daniela O. z Kędzierzyna-Koźla, który rzucił koktajlem Mołotowa w blok przy ulicy Koszykowej.
Jak powiedział dziennikarzom Waldemar Chrząszcz z Prokuratury Okręgowej w Opolu, sąd potraktował oskarżonego wyjątkowo łagodnie. Uwzględnił czynny żal sprawcy i przebaczenie ze strony dwóch pokrzywdzonych. – Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że w tym budynku mieszkało znacznie więcej osób. To ogromne szczęście, że nie doszło do tragedii – mówił prok. Chrząszcz.
Prokuratura odwołała się od wyroku 3 lat więzienia. W ciągu najbliższych dni mamy poznać ostateczne orzeczenie sądu.
Z ustaleń śledztwa wynika, że 26 lutego 2019 r. Damian O. przyszedł pod budynek przy ul. Koszykowej 19 w Kędzierzynie-Koźlu po to, by wywołać w nim pożar. Zapalił materiał wetknięty do szklanej butelki z benzyną, którą następnie rzucił w kierunku jednego z balkonów. Butelka nie rozbiła się jednak i spadła na stojący bezpośrednio pod budynkiem samochód, który momentalnie zajął się ogniem. Płomienie płonącego pojazdu uszkodziły dwa inne, stojące w jego pobliżu, samochody.
W wyniku czynności przeprowadzonych bezpośrednio po zdarzeniu mężczyzna został szybko zidentyfikowany i już następnego dnia doszło do jego zatrzymania. W wyniku przeszukania miejsca zamieszkania Damiana O. ujawniono ponad 15 gramów amfetaminy.
Damianowi O. przedstawiono zarzut usiłowania sprowadzenia pożaru zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach oraz zniszczenia i uszkodzenia samochodów. Natomiast w związku z dysponowaniem substancją psychotropową Damian O. usłyszał zarzut z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia zbieżne z poczynionymi ustaleniami.